Niemiecki Związek Zawodowy Policji (GdP) ocenia, że wprowadzenie kontroli policyjnych na granicy z Polską i Czechami jest nierealne. Przewodniczący związku Andreas Rosskopf powiedział gazetom grupy medialnej Bayern, że takie są wnioski z kontroli prowadzonych od 2015 roku na granicy z Austrią.

„Nasze doświadczenia w tym zakresie wskazują, że takie kontrole oznaczają bardzo duże obciążenia kadrowe dla policji federalnej i że da się je przeprowadzić tylko przy wsparciu policjantów federalnej prewencji, i że bardzo angażuje to siły koleżanek i kolegów” – mówił.

Rosskop tłumaczył, że rozszerzenie kontroli na granicę z Czechami i Polski dałoby się egzekwować tylko przez bardzo krótki czas i tylko na niektórych autostradowych przejściach granicznych.

Za mało ludzi, za mało sprzętu

Szef związku zawodowego policjantów zaznaczył ponadto, że niemiecka policja nie dysponuje środkami technicznymi, aby kontrolować tak rozległy teren. – Naszym koleżankom i kolegom brakuje też nowoczesnych środków śledczych i dobrej infrastruktury, które umożliwiałyby szybkie i elastyczne planowanie akcji we współpracy z policją landową, ze służbą celną, a przede wszystkim z krajami sąsiednimi – dodał. 

O tym, że na wschodnich granicach kraju powinny pojawić się kontrole mówi się w Niemczech coraz głośniej. Wszystko przez coraz większą liczbę imigrantów. Kanclerz Olaf Scholz nie wykluczył w środę, że takie rozwiązanie zostanie zastosowane.

(DPA/szym)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>